5. turniej Ligi Open - WYNIKI (15.02.25r.)

W piątym turnieju, po raz drugi odnotowano komplet, 48 zawodników. Łącznie do tej pory przewinęło się 81 darterów! Dzisiaj na starcie pojawiła się rekordowa liczba debiutantów, bo aż ośmiu. Z grupy nie wyszli tacy zawodnicy jak Michał Wójtowicz (grupa śmierci), Kamil Fuja (4 miejsce na poprzednim turnieju), Rafał Oślizło i Patryk Radwański. Po raz pierwszy z wyjściem z grupy, poradził sobie Patryk Gatnar (do pięciu razy sztuka), oraz czterech debiutantów (Rafał Kot, Szymon Kluz, Tomasz Ciuraj i Mateusz Kołoczek). Cała piątka zakończyła jednak zmagania na 1/16 finału. Ponadto w 1/16 finału, nie było bardzo dużych niespodzianek, ale na pewno trzeba odnotować odpadnięcie Leona Kruszyńskiego w pojedynku z Piotrem Piechaczkiem. W 1/8 finału z turniejem pożegnało się kilku rozstawionych zawodników jak Bartłomiej Stobierski, Radosław Nowak, Mateusz Nowak. Tylko ten ostatni odpadł w pojedynku z innym rozstawionym (Krzysztof Rzymanek). Do 1/4 finału dotarł młodzieżowiec Jędrzej Zagóra. Był to dla niego czwarty i zdecydowanie najlepszy turniej. Wcześniej raz nie wyszedł z grupy, oraz zakończył zmagania na 1/16 i 1/8 finału. Dzisiaj odpadł w pojedynku z wiceliderem cyklu tj. Kamilem Jureckim. Wynik jaki osiągnął, był sporą niespodzianką turnieju. Swój najlepszy turniej odnotował także Mateusz Prachowski. W 1/4 finału lepszy okazał się jednak lider tabeli, Bartosz Gatnar. Dwa legi udało się jednak ugrać Mateuszowi. Pozostali dwaj zawodnicy, którzy odpadli w 1/4 finału to byli rozstawieni. Mowa tutaj o Arkadiuszu Sikorze (nr 3), oraz o Bartoszu Frątczaku.(nr 5). Bartka pokonał Krzysztof Rzymanek, który do tego momentu fazy pucharowej, odesłał do domu już drugiego rozstawionego. W pierwszym półfinale Bartosz Gatnar pokonał Krzysztofa Rzymanka 4-0. Bartek zagrał w tym meczu na średniej 76,10. Czwarty półfinał z rzędu przegrał Kamil Jurecki. Tym razem pokonał go młodzieżowiec Maciej Nowak z Cieszyna 4-2. To chyba spora niespodzianka zwłaszcza, że był to dopiero drugi turniej Maćka w Zebrzydowicach. Miesiąc temu zakończył zmagania na 1/8 finału. Wtedy był najlepszym debiutantem turnieju, a dzisiaj już poważnie zbliża się do ósemki rozstawionych. W meczu o 3 miejsce, lepszy od Krzysztofa Rzymanka, okazał się Kamil Jurecki, który wygrał 4-2. Kamil tym sposobem, już po raz trzeci zajął miejsce na najniższym stopniu podium. Odnotować trzeba, iż Krzysiek w tym meczu, swoje dwa legi wygrał, kończąc je trafiając w bulla! W wielkim finale bez niespodzianki. Bartosz Gatnar pokonał rewelacyjnego tego dnia Macieja Nowaka 5-1. Gatnar odnotował jeszcze wyższą średnią, niż w półfinale tj. 76,16 (minimalnie lepszą średnią jednego meczu w turnieju miał Wojciech Madecki). Tym sposobem po raz pierwszy nie było w Zebrzydowicach „nowego” zwycięzcy. Po raz drugi wygrał bowiem Bartek, który tego dnia pokazał dużą moc. W fazie grupowej miał jednak chwilę słabości, kiedy przegrał lega z Krystianem Kastingerem, sklasyfikowanym przed turniejem na 58 miejscu! W decydującym legu, zanotował jednak najlepszą turniejową 12-lotkę, okraszoną dwoma maxami. W klasyfikacji generalnej swoją przewagę do 70 punktów nad Kamilem Jureckim, powiększył Bartosz Gatnar, który może sobie pozwolić na odpuszczenie co najmniej jednego turnieju, poświęcając czas w domu np. na parzenie chińskiej herbaty. Na trzecim miejscu pozostał Arkadiusz Sikora. Do ósemki rozstawionych powrócił Krzysztof Rzymanek, kosztem Radosława Nowaka. W klasyfikacji drużynowej, powiat wodzisławski powiększył przewagę nad powiatem cieszyńskim o kolejne 70 punktów. Przewaga wynosi obecnie 106 punktów. Zmiana na trzecim miejscu. Rybnik wyprzedził Jastrzębie-Zdrój o jeden punkt! W klasyfikacji wybryków Bartosz Gatnar powiększył przewagę nad drugim Mateuszem Nowakiem do 102 punktów. Bartek w niniejszym turnieju zdobył więcej punktów, niż razem we wszystkich poprzednich. W turnieju zaliczył min. 4 max-y i średnią turniejową powyżej 65. Po raz drugi z rzędu, najwyższe zakończenie turnieju, padło łupem Wojciecha Madeckiego (140).
Komentarze